POMOC W WALCE Z TRUDNYMI CHOROBAMI
Nazywam się Radosław Dobrzański i od urodzenia mieszkam w moim mieście rodzinnym Sosnowiec. Od ponad 30 lat borykam się z epilepsją , która wyniszczyła mój układ nerwowy i obecnie mam trudności z mową. Od dzieciństwa posiadam orzeczenie o niepełnosprawności z ZUS-u. Ponadto w sierpniu 2017 roku zachorowałem również na cukrzycę, która w efekcie doprowadziła mnie do retinopatii cukrzycowej i obecnie, przez to jestem też pacjentem poradni okulistycznej, by zatrzymać postęp choroby oczu. Jestem astmatykiem i mam zaburzenia gospodarki lipidowej oraz lewostronną rwę kulszową.
Do tej pory radziłem sobie finansowo walcząc ze swoimi chorobami. Niestety cukrzyca na którą choruję, spowodowała również osłabienie moich kości i stawów i w 2017 roku, doszło do poważnego uszkodzenia mojego lewego kolana. Niestety, z uwagi na terminy NFZ, dość długo czekałem na termin operacji, która miała znacznie poprawić jego stan. Dnia 04.01.2019 roku odbyła się operacja mojego kolana (artroskopia kolana lewego: opracowanie uszkodzenia tylnego rogu łąkotki przyśrodkowej i tylnego roku łąkotki bocznej). Niestety obecnie stan mojego kolana jest dużo gorszy niż przed operacją. Nie mogę swobodnie się poruszać (poruszam się jedynie o kulach), a nie posiadam wystarczających środków, by uczęszczać na intensywną rehabilitację, czyli na taką, jaka poprawiła by ruchomość kończyny.
Sam lubię pomagać. Byłem inicjatorem wielu zbiórek dla chorych dzieci między innymi na meczach Czarni Sosnowiec i Sosnowieckiej Piłki ręcznej. Moi przyjaciele to wspaniali ludzie, którzy pomogli dzieciakom. Nigdy nie przechodziłem obojętnie obok potrzebujących. Niestety teraz jak sam muszę poprosić o pomoc jest mi niezmiernie trudno.
Na ten moment nie mogę nawet zginać kolana. Ortopeda, u którego byłem stwierdził, że należy mocno zintensyfikować rehabilitację, w przeciwnym wypadku, nie odzyskam już nigdy pełnej sprawności kolana. Zużyłem już wszystkie swoje oszczędności i bieżące środki (jestem na rencie, z uwagi na epilepsję, cukrzycę i astmę nie mogę zatem pracować). Korzystałem również z pomocy finansowej rodziców, ponieważ renta nie jest zbyt wysoka, jednak i to przewyższa zarówno moje jak i możliwości finansowe moich rodziców. Chciałbym nadmienić , że prawe kolano również nie jest do końca sprawne. Specjalista ortopedii ocenił, że jest tam stan zapalny kostno-stawowy i zaleca zrobienie zastrzyków w prawe kolano które nie są refundowane przez NFZ. Kolano to jest podwójnie obciążone z uwagi na to że obecnie muszę odciążać lewą kończynę.
Mnogość moich schorzeń, powoduje , że bardzo ciężko sprostać temu finansowo. Dlatego proszę o pomoc.
Chciałbym odzyskać pełną sprawność i mieć możliwość sfinansować leczenie i rehabilitację mojej osoby, dlatego też zwracam się z uprzejmą prośbą do Państwa o pomoc finansową i możliwość przekazania wpłat na konto i 1 procent podatku. Będę niezmiernie wdzięczny za każdy gest.
Radosław Władysław Dobrzański
Pomóc Radkowi można dokonując wpłaty na konto:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “2242 pomoc dla Radosława Dobrzańskiego”
wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Radoslaw:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba
PL31109028350000000121731374
swift code: WBKPPLPP
Santander Bank
Title: „2242 Help for Radoslaw Dobrzanski”
Aby przekazać 1% podatku dla Radosława:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “2242 pomoc dla Radosława Dobrzańskiego”
Radosławowi można też pomóc poprzez wpłatę systemem Przelewy24: